Grupa dyskusyjna działająca przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Wiśle spotkała się 25 lutego br. i pochyliła nad potrzebami kulturalnymi Wisły. Punktem wyjścia do rozmowy był tekst śp. Jana Kropa „Z przemyśleń nad potrzebami kulturalnymi współczesnej Wisły”. Wizja rozwoju miasta w zakresie kultury opublikowana została w „Pracach Baraniogórskich” w 1988 roku.
Jan Krop przed ponad 30 laty proponował, aby napisać nowy przewodnik po Wiśle, uwzględniający pozyskaną w latach 80. XX wieku wiedzę i w oparciu o nią wyznaczyć dwie trasy zwiedzania miasta. Postulat ten zrealizował dwa lata później publikując wraz z Władysławem Sosną książeczkę pt. „Wisła. Miasto u stóp Baraniej Góry (przewodnik turystyczny)”. Dostrzegał również problem skansenu, na który w tamtym czasie poszukiwano miejsca w Parteczniku oraz enklawy budownictwa drewnianego w centrum miasta, którą sam zaczął tworzyć. Enklawa funkcjonująca jako część Muzeum Beskidzkiego jest jedyną przestrzenią kulturalną, która spośród propozycji Jana Kropa nie traci na aktualności. Niestety nie udało się na cele kulturalne przeznaczyć ani willi Czesława Kuryatty „Światłocień”, ani willi Zofii Degen-Ślósarskiej „Zdrój” i jedynie „Ochorowiczówka” funkcjonuje obecnie jako muzeum i galeria jednocześnie.
Dyskusja potoczyła się wokół potrzeb współczesnej Wisły. W czasach dominacji popkultury należy sobie zadać pytanie, co jako społeczność wiślańska chcielibyśmy osiągnąć w zakresie kultury? Co należy ochronić i promować, a czego się raczej wystrzegać? Na pewno istnieje potrzeba przełożenia na praktykę i popularyzacji nowej wiedzy na temat miasta, jaka została pozyskana na progu XXI wieku i opublikowana w monografii Wisły.