W ramach przygotowań do udziału w konkursie plastycznym „Płynie Wisła, płynie…” biblioteka zaprosiła uczniów klas 6 na niecodzienny wykład. Na jego podstawie można przygotować prace obrazujące wykorzystanie rzeki Wisły przez dawnych mieszkańców. Biblioteka czeka na nie do 24 marca.
O tym do czego mieszkańcy Wisły wykorzystywali rzekę Wisłę i jej dopływy opowiedziała uczniom kierownik Muzeum Beskidzkiego Małgorzata Kiereś. Znana wszystkim etnograf zaprezentowała naczynia, w których przynoszono wodę do domów, najstarsze pralki (kijonkę i tarki drewniane i szklane) oraz dawny proszek (ług). Udowodniła, że z rzeki nie tylko czerpano wodę do picia, jedzenia i mycia, ale też do pojenia zwierząt gospodarskich oraz prania. Zachęciła, zwłaszcza chłopców, do podtrzymywania zwyczajów czyli moczenia i śmigania witkami dziewcząt w śmiergusty, zaznaczając, że rzeka spełniała kiedyś niezwykle ważne funkcje. Nie służyła jak obecnie do wypoczynku i zabawy, ale zaspakajała podstawowe potrzeby górala dostarczając wody i pożywienia, gdyż rzece łowiono ryby i raki.
Wisłę i okoliczne potoki wykorzystywano również gospodarczo. Woda pracowała na rzecz człowieka w foluszach (wałkowniach), młynach i piłach (tartakach). Aby mogły one bezpiecznie działać, mimo częstych powodzi, budowano młynówki (po wiślańsku młenówki). Tymi kanałami woda doprowadzana była do ludowych zakładów przemysłowych i napędzała stępory, kamienie młyńskie i piły, których w dawnej Wiśle nie brakowało. Wywiady terenowe i nazwy miejscowe potwierdzają ich istnienie w wielu miejscach na terenie gminy.
Niezwykle ciekawe wiadomości uczniowie z pewnością wykorzystają do wykonania prac plastycznych, do czego w Roku rzeki Wisły zachęca wiślańska biblioteka. Wyniki konkursu ogłoszone zostaną na wernisażu 6 kwietnia. Wtedy można będzie oglądać nadesłane i nagrodzone prace. Już dziś zapraszamy!!!